- This topic has 5 replies, 3 voices, and was last updated 1 year, 10 months ago by
Mogh.
-
To już dziesiąty odcinek dziennika odkrywcy. W tej serii artykułów staramy się przedstawić wam pomniejsze sekrety, aluzje i ciekawostki. Mamy nadzieję, że niektóre z niżej opisanych sekretów przypadną wam do gustu, bo przygotowałem ich dla was naprawdę sporo. Potraktujcie ten epizod dziennika jako specjalny, jubileuszowy.
Gotyckie opowieści
Z pewnością wielu z was grało lub chociaż słyszało o serii gier Gothic. Co ciekawe, ta gra pochodzi z Niemiec – tak samo jak Tibia. Jesteśmy przekonani, że któryś z deweloperów jest jej fanem, a to dlatego, że arena w Svargrond zawiera prawdopodobnie ciekawą aluzję do tej serii gier. Jeśli zapytamy Thorwulfa przechadzającego się nieopodal areny walk o „rumours”, to zdradzi on nam pewną historię…
Ciekawe. W miejscu poświęconym największym wojownikom areny Svargrond posąg Alrika został wyrwany z piedestału, a po samym herosie nie został żaden ślad w mieście.
Imię Alrik ma pochodzenie nordyckie, więc bardzo pasuje do lodowych wysp i Svargrond, ale okazuje się, że postać o imieniu Alrik występuje także w grze Gothic II. Alrik jest wojownikiem, który organizuje walki i sam walczy… na arenie w dzielnicy portowej Khorinis. Co ciekawe, grając w Gothica II możemy zmierzyć się z Alrikiem. To chyba nie jest przypadek.
Krwiożercze flamingi
Czy odwiedziliście kiedyś fansite naszego partnera TibiaGoals? Jeśli nie, to gorąco do tego zachęcamy. To strona zajmująca się przede wszystkim motywacją do gry. Po przeczytaniu jednej z historii zacząłem się zastanawiać właśnie nad celami, jakie stawiają przed sobą gracze. Większość graczy kocha levelowanie i dąży do uzyskania jak najwyższego poziomu postaci. Ale co z nietypowymi celami? Są gracze typu Ironman, dekoratorzy, bosshunterzy, kolekcjonerzy rarów, itd. Postanowiłem postawić przed sobą naprawdę unikalny, a zarazem absurdalny cel. Zdecydowałem, że przynajmniej jedna z moich postaci powinna zostać najgorszą w całej Tibii. Prawda, że to szalone? Ale jak to osiągnąć?
Jakiś czas temu przeglądając statystyki zabić na guildstats.eu zauważyłem ciekawą i nietypową rzecz. Otóż 4 razy w historii Tibii potwór „Deer” zabił gracza…
Jak to możliwe? Przecież Deery uciekają przed nami i w ogóle nas nie atakują! Zgadza się? Otóż nie do końca. Przyznam się szczerze, że znalezienie sposobu na śmierć spowodowaną przez Deera zajęło mi sporo czasu. Ale w końcu się udało.
Zostałem prawdopodobnie piątym w historii graczem, który zginął stratowany przez Deera. Ale na tym nie poprzestałem. Wypróbowałem poznaną metodę na Bog Frog.
Oraz na Adventurerze.
Chciałem osiągnąć coś „więcej”. Być może śmierć z ręki (albo skrzydła?) Flaminga była by bardziej „spektakularna”?
Jak myślicie? Czy osiągnąłem swój cel i Mysz Komputerowa została najgorszą postacią w grze? Wszak pierwszy raz w historii flaming, jeden z najsłabszych potworów w całej grze, zabił gracza.
No dobra. Żarty na bok. Zapewne ciekawi jesteście, jak do tego doszło. Otóż, Mysz Komputerowa jest ponad 20-levelowym knightem. Za wszystko odpowiada czar „challenge”, czyli popularna „exeta”.
Czar ten powoduje zwrócenie na siebie celu ataku potworów. Efekt uboczny tego czaru jest taki, że niektóre potwory, które zwykle nas nie atakują (takie jak np. motyl), zaczynają nas atakować. Jeśli jesteście ciekawi, jakie słabe i zwykle nie atakujące potwory są na to podatne i jakie zadają obrażenia, to opublikowałem pewne pytanie na stronie TibiaQA.
What weak monsters that don’t usually attack us can kill us? – TibiaQA
Być może ktoś przeprowadzi badania w tym temacie i na nie odpowie. Zauważyłem też, że np. świnie i motyle nas atakują, ale nie zadają obrażeń (na postaci pojawiają się tylko chmurki). Ponadto ciekawym jest, czy te słabe potwory posiadają jakieś czary ofensywne. Myślę, że to jest temat wart zbadania. Może sami spróbujecie się zabić w ten nietypowy sposób? Śmierć od Fish byłaby z pewnością bardzo spektakularna.
„BTW. Knight to najgorsza profesja w grze. Tylko knight może zginąć z ręki tak przerażających potworów jak Flaming czy Deer. Bez urazy Bosst ☺”
Wskrzeszenie
Czy polowaliście kiedykolwiek na Diremawy? Jeśli tak, to podczas huntu mogliście zauważyć dziwną rzecz. Otóż okazuje się, że z martwego ciała Diremawa może zrespić się nowy Diremaw!
Przeprowadziłem mały research na ten temat. Jeśli jesteście ciekawi jego wyników, to zapraszam tutaj. Ciekawe jest to, że ciała Diremawów można „przepchnąć” do innej lokacji i zrespić w niej potwora.
Pan Butelka
W ostatnim naszym artykule o Nomadach wspomnieliśmy o Densonie Larice. Jest to były Content Designer Cipsoftu, czyli osoba odpowiedzialna za tworzenie różnego typu zawartości do gry. Okazuje się, że Denson stworzył bardzo nietypowego i zabawnego NPC. To nikt inny jak stary poczciwy Buddel.
„It was difficult to choose one certain place as I have positive feelings for so many things I created. The three dead bureaucrats, the dream sequence, the Nomads Hideout, the ‘Troll Sabotage’-Quest or Buddel who once was called Beorn and always makes me smile when I talk to him.”
Większość z nas zna Buddela z jego pijackich pomyłek w nawigowaniu swojej łodzi. Tak! To ten koleś, który po pijaku może zabrać nas w inne miejsce niż te, do którego chcieliśmy się udać. To nie jedyna ciekawa mechanika, w jaką wyposażono tego NPC. Buddel z chęcią odkupi od nas kompasy, bo uważa większość z nich za zepsute.
Jest zafascynowany krasnoludzkimi pierścieniami i jeśli damy mu jeden przed podróżą, to nie pomyli się w nawigacji.
Buddel opowiada także niestworzone, dziwne historie. Naprawdę warto wypytać go o różne rzeczy. Niektórymi wypowiedziami możecie być zaskoczeni, a inne ubawią was do łez.
Ale czy jest jakiś większy sekret kryjący się za tym NPC? Okazuje się, że tak. I to nie jeden!
Buddel kiedyś nazywał się Bejorn, ale i tak wszyscy nazywają go Buddel.
Zastanawialiście się, dlaczego? Otóż Buddel uwielbia rum!
Jak widzicie, jest on naprawdę wielkim wielbicielem rumu! Ponadto okazuje się, że w języku niemieckim słowo Buddel oznacza nie tyle co butelkę, ale wielką flachę. Poznaliśmy więc genezę jego dziwnego imienia. Buddel to po prostu nawiązanie do wielkiej flachy rumu.
Wspomniałem, że za stworzenie Buddela jest odpowiedzialny Denson Larika. Wiecie, jakiego jeszcze NPC stworzyła ta osoba? Klausa.
Zapytacie pewnie, dlaczego o tym piszę. Okazuje się, że istnieje pewien zespół muzyczny…
Co wy na to? Biorąc pod uwagę, że obaj NPCe byli dodani podczas różnych aktualizacji, pokazuje to, jak przemyślane były projekty Densona.
Jedziemy dalej. Jak widać na jednym z powyższych obrazków, Buddel kupuje rum od Breezeldy (ciekawe imię, prawda?). Jeśli spytamy ją, skąd bierze rum, to odpowie, że z Port Hope.
Co w tym dziwnego? A widzieliście gdzieś rum w Port Hope? Nie ma go ani w sklepach, ani w beczkach. Żaden NPC nawet nie wspomina o tym trunku. Największy pijak z Port Hope, czyli Brewster zdaje się nie znać słowa rum. Nawet w jaskiniach przemytników nieopodal miasta nie ma śladu po nim. Dziwne, prawda?
A może Breezelda kupuje rum w jakimś innym Port Hope?
Możliwe, że rum kupowany przez Breezeldę to aluzja do pewnego historycznego miejsca. Chociaż nie jesteśmy tego do końca pewni. Potraktujcie tę informację jako niesprawdzoną ciekawostkę. Więcej danych o tym miejscu znajdziecie tutaj. A może wy macie lepsze wytłumaczenie tej dziwnej historii rumu z Port Hope? Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzach pod artykułem lub na naszym kanale na Discordzie.
Zapewne znacie historię Buddela z Dwarven Ringami. Możemy mu oddać taki pierścień. W nagrodę Buddel dowiezie nas w wybrane miejsce, nie dokonując pomyłki w nawigacji. Ale bardzo ciekawe jest to, że to nie jedyny item, który możemy oddać Buddelowi. On wręcz kocha rum. Do tego stopnia, że jest zdolny zabrać od nas nawet pustą butelkę po nim. Jestem przekonany, że o tym nie słyszeliście, bo nie udało mi się znaleźć o tym informacji w całym Internecie. Aby oddać Buddelowi pustą butelkę rumu, należy posiadać taką w ekwipunku i powiedzieć do niego słowo „test”.
Pojawia się tutaj pytanie. Po co zaimplementowano taką mechanikę do tego NPC? Czy oddawanie pustych butelek czemuś służy? Naprawdę trudno mi powiedzieć. Nie poznałem jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jedną z możliwości jest to, że Buddel chce nas zwieść w kwestii wykonania Barbarian Test Quest. Ale czy aby na pewno? Przecież w Barbarian Test Quest dostajemy dość wyraźne, precyzyjne wskazówki od NPC Sven, jak go wykonać. Zwróćcie uwagę, że po oddaniu Buddelowi pustej butelki rumu dziękuje on nam za rum, a nie za pustą butelkę i to także jest bardzo zagadkowe. Może za rumem i Buddelem kryje się jakaś większa tajemnica? Spójrzcie na poniższy tekst. Jest to list Buddela do gracza napisany przez pracownika Cipsoftu:
„Ha, ha, halloh my dear Inhaling Chronic,
SHALALA, I met a, a lovely ladyyyy, she wrote, wrote this down for meee – YOHO an’ a bottle of RUM, TRALAAA! Don’t write that down, you, lady! This is a verrry imp… imp… – ssssseriousss message to a goodoldfriendofmine, d’y hear? At least, I *think* he is. Or isn’t she? The, the one, the, with the, the six eyes. Bug eyes. Yes, that’sss correct. An’ the funny smell! You write that on the address, er, envy, envelope. An’ he needs to know exxxxxxactly what’s going on here! Oh. Where’d she go? Oh, well. Anyway, mygoodfriend, thiss tavern hasalmostrunoutofrum, what a shame! It’sss the rats, they are alllll around the place! Ssstealing! They’re in league with the, with the, wossname, pink! I fear we havetossssetsails to findanewplacccce to drink! I know jussst the place in fact! Just north, of, north of, you know, our special place! Let’ssss meet there! All we need is a little, er, a little, little, bottle of rum for the way there! Like that one, except that it’s empty. Hey! Why’s the rum gone? Nooo! Stop them! Stop! Stop that, ele, elelephant! Abandon ship! Abandon ship!
Trust this finds you in good health,
Captain of the rumbaaaa,
Buddel”
Źródło: https://www.tibia.com/news/?subtopic=newsarchive&id=2292#buddel
Może bardzo upity Buddel mógłby tak niefortunnie zabłądzić i przewieźć nas w to specjalne miejsce opisane w liście? To tylko teoria, ale przecież nie niemożliwa. Zwróćcie uwagę, że Buddel wspomina w liście o pustej butelce rumu. Może to, że możemy mu taką oddać, nie jest wcale przypadkowe? Gdyby tak znaleźć jakiś sposób i wcisnąć mu pełną butelkę…
Warto odnotować jeszcze dwie ciekawostki o Buddelu. Ten stary pijaczyna śpiewa o niczym innym jak o butelce rumu.
Niezwykle podobne przyśpiewki ma w swoim repertuarze Bradford. Spójrzcie sami.
Buddel wydaje się być bardzo ważnym NPC nie tylko dla Densona Lariki, ale także dla samego Cipsoftu.
Spójrzcie, co w tym roku pojawiło się na Tibijskim Fanpage na Facebooku.
Gorąco zachęcamy Was do przeprowadzenia własnych badań na temat Buddela. Istnieje spora szansa, że za tym NPC kryje się coś jeszcze…
Alkohol i kościotrupy
Pozostańmy jeszcze chwilę przy temacie trunków. Podczas wykonywania Pits of Inferno Quest spotykamy tzw. martwych biurokratów. To bardzo ciekawe postacie niezależne. Każdy, kto wykonywał ten quest, z pewnością pamięta tę zabawę z pozyskiwaniem i odnoszeniem formularzy do tych NPC. Biurokracja pełną gębą! Jakiś czas temu zauważyłem, że ci NPC reagują na niewielką ilość słów. Ale jedno z nich zwróciło moją szczególną uwagę. To słowo to „alcohol”. Spójrzcie jak ci NPC reagują na to słowo.
Co u diabła mają wspólnego te kościotrupy z alkoholem? Może da się jakoś przy pomocy alkoholu przyspieszyć wykonywanie questa? Może trzeba im przynieść pojemnik z jakimś alkoholem i dzięki temu odblokujemy ukrytą kwestię dialogową? A może to jakaś sprytnie ukryta aluzja? Póki co, pozostawiam te pytania bez odpowiedzi. Może wy znajdziecie rozwiązanie?
Stare gry
Podczas zwiedzania Oasis Tomb natrafiłem ostatnio na przedziwną rzecz. W jednej z komnat są pojedyncze respy Elfa, Amazonki oraz Krasnoluda. Trzeba przyznać, że to bardzo nietypowe i te potwory zupełnie nie pasują do klimatu Faraońskich Tombów. Po chwili namysłu udało mi się zrozumieć, jaki sekret skrywają te potwory. Spójrzcie, co znajduje się na podłodze komnaty.
Są to martwe, nierozkładające się ciała Ducha, Ghoula oraz Szkieletu. Bez wątpienia jest to aluzja do gry Ghoul’n Ghosts. Podobną ciekawostkę opisaliśmy już wcześniej tutaj. Ale co z Elfem, Amazonką oraz Krasnoludem? Tak się składa, że grałem bardzo dawno temu w pewną grę i udało mi się skojarzyć te potwory właśnie z nią. Spójrzcie na poniższy obrazek.
Macie jeszcze jakieś wątpliwości? Krasnolud, Amazonka oraz Elf to aluzja do świetnej jak na swoje czasy gry Golden Axe. Grywalne postacie w tej grze to właśnie Amazonka, Krasnolud oraz blondwłosy Barbarzyńca. Zapytanie pewnie, dlaczego Cipsoft skorzystał w tym przypadku z elfa, a nie z barbarzyńcy? W końcu w Tibii znajdziemy także barbarzyńców. Okazuje się, że w czasach, kiedy były tworzone Tomby, nie istniał jeszcze taki potwór jak barbarzyńca i Cipsoft postawił na postać najbardziej przypominającą tę z powyższej okładki. Blondwłosy Elf pasuje tutaj idealnie.
Co ciekawe, to nie jedyna aluzja do tej gry, jaką znajdziemy w Tibii. W grze istnieje taki oto przedmiot.
Jego opis tłumaczy ponad wszelką wątpliwość, z czym mamy tutaj do czynienia. Jeśli lubicie przedmioty do dekoracji to zwróćcie uwagę, że ciało Ducha jak i pozostałe ciała z tej komnaty się nie rozkładają i można je zabrać ze sobą.
Niestety to już koniec tego artykułu, ale nie koniec naszej pracy. Cały czas poszukujemy ciekawostek, aby móc się później nimi z wami podzielić. Bądźcie czujni. Spotkamy się ponownie w nowym roku 2022.
So what shall we do with the drunken sailor?
Shave his belly with a rusty razor!
Źródła:
http://www.rpg.sztab.com/poradniki,Gothic-2,17,12.html
https://guildstats.eu/monsters
https://www.discogs.com/sell/release/2185386
https://www.northumberlandnews.com/news-story/8462893-port-hope-had-a-history-of-rum-running/
-
Wydaje mi się, że podczas expienia na issavi flaming który nosił dusty w sobie, również mnie atakował, niestety szybko padł od ava zanim mogłem się przyjrzeć. Także istnienie możliwość deada od trywialnych mobków nie tylko jako EK (prawdopodobnie).
-
Dajcie link do waszego discorda.
-
Tak zdaje się, że potwory z dustami niezaleznie jakby słabe nie były atakują graczy. Link do naszego Discorda:
-
Wiem, że to nic nie wnosi ale w książkach chyba w Liberty Bay albo Isle of the Kings można znaleźć takie powiedzonko “Rum – the Essence of Life” ktoś w Cipsofcie musi/musiał lubić alkohol :))) niby nic Ale jednak taka książka na Isle of The Kings…
Druga sprawa że ze pisze o lovely lady ale dziwnie jest to opisane może to nasza zaginiona troll lady? 🙂
Nie wiem czemu ale kojarzy mi się to z piosenką The Police – message in a bottle
Fragmenty piosenki:
“Just a castaway An island lost at sea Another lonely day No one here but me More loneliness than any man could bear Rescue me before I fall into despair
[…]
A year has passed since I wrote my note I should have known this right from the start Only hope can keep me together Love can mend your life But love can break your heart”
Może to też jakaś aluzja może twórca lubił ten utwór :)))
-
@Mateoo dzięki za podesłanie info o tej książce. Szczerze mówiąc to nie wiedziałem o niej 🙂 Co do listu Buddela i lonely lady to Troll Sabotage stworzył Denson Larika. Buddela także. Wiemy, że z questa jak i Buddela był bardzo zadowolony:
„It was difficult to choose one certain place as I have positive feelings for so many things I created. The three dead bureaucrats, the dream sequence, the Nomads Hideout, the ‘Troll Sabotage’-Quest or Buddel who once was called Beorn and always makes me smile when I talk to him.”
Więc możliwe jest tu jakieś nawiązanie… Co ciekawe Jerom czyli ten NPC którego chatkę zniszczył Chief Grarkharok zna Buddela 🙂
Player: dog
Jerom: I made contact with Svargrond! A guy named Buddel wanted to sell me a three-headed dog. I haven’t seen it yet, but imagine how much money I could make by breeding such a pet!!
You must be logged in to reply to this topic.